Branża noclegowa rozczarowana sezonem wakacyjnym, ale walczy dalej.
Wakacje dobiegły końca – branża noclegowa przystąpiła do bilansu. Pierwsze wnioski są – to był najgorszy sezon od 10 lat, ale nie dla górali!
Po deszczowym lipcu wszyscy czekali na pogodny, ciepły sierpień i rozczarowali się. Pogoda w sierpniu była równie kapryśna jak w lipcu, a w związku z tym zyski się nie zwiększyły.
Nad morzem na pierwszy rzut oka ruch turystyczny był spory, nie miało to jednak przełożenia na rezerwację noclegów. Najczęściej rezerwowano kwatery na 2- 3 dni, te dłuższe pobyty były przerywane.
W górach było niebezpiecznie i nie obyło się bez wypadków, ale górale i tak wyszli na swoje. Jak to możliwe? Okazuje się, że liczne aquaparki i baseny przejęły turystów, w szczególności rodziny z dziećmi. Powodów do narzekań nie mieli także restauratorzy.
Śliskie stoki, niebezpieczne wyładowania atmosferyczne i nagłe załamania pogody przyczyniły się do wielu zdarzeń w górach, to jednak nie odstraszyło turystów od zwiedzania szlaków górskich.
Po przegranej bitwie branża noclegowa przystąpiła do dalszej walki o klienta. Wszak sezon wakacyjny, to tylko wycinek z roku kalendarzowego. Obecnie wiele prywatnych kwater reklamuje swoje usługi z przeznaczeniem dla studentów dziennych i zaocznych. W ciągu roku szkolnego wpływ z wynajmu jest w tym wypadku stały, bez niespodzianek.
Hotelarze natomiast obniżają koszty wynajmu licząc na jesienne wyprawy seniorów. W Internecie można także spotkać atrakcyjne oferty na zimę, czy święta.
Wydaje się, że każda metoda może być dobra w walce o turystę – klienta. I choć nie zawsze wpływy z wynajmu wywołują uśmiech na twarzy, to poddawać się nie można. W obecnych czasach praktycznie w każdej branży raz jest lepiej, raz gorzej – trzeba więc liczyć, że kolejny sezon wakacyjny będzie tym lepszym.
TT
noclegi dla studentów – kwatery dla studentów – www.noclegi24h.pl