Pierwsza w Polsce agencja młodych korespondentów zagranicznych

Każdy, kto wyjeżdża za granicę, może zostać korespondentem Informacyjnej Studenckiej Agencji (ISA), którą założyli studenci i absolwenci Uniwersytetu Warszawskiego. Nowatorski projekt łączy w sobie agencję prasową i praktyczną szkołę korespondentów.

„Wielu młodych ludzi lubi podróżować, wielu też interesuje się dziennikarstwem. Połączeniem tych dwóch pasji jest praca zagranicznego korespondenta” – mówi założyciel i redaktor naczelny ISA Andrzej Borowiak, dodając, że w Polsce nie było do tej pory instytucji, która pozwalałaby młodym ludziom zdobyć praktykę w tym zawodzie.

ISA działa przy Fundacji Laboratorium Reportażu i wzoruje się na dziale zagranicznym Polskiej Agencji Prasowej, która objęła ją patronatem merytorycznym. Pomysłodawcą projektu ISA jest reporter, scenarzysta i założyciel Laboratorium Marek Miller.

Zasady działania agencji są bardzo proste. Rozsiani po świecie korespondenci przesyłają depesze na temat aktualnych wydarzeń do centrali ISA w Warszawie. Tam sprawdzają je i poprawiają redaktorzy agencji, korzystając przy tym z porad doświadczonych dziennikarzy PAP oraz wykładowców UW. Zweryfikowane w ten sposób wiadomości są publikowane w oficjalnym serwisie informacyjnym pod adresem www.isanews.pl, gdzie mogą je znaleźć przedstawiciele polskich mediów.

Korespondentom daje to szansę na publikację w mediach, zaliczenie praktyk studenckich, zdobycie referencji, doświadczenia i kontaktów. Dla polskich czytelników oznacza to większą ilość wiadomości zagranicznych z pierwszej ręki.

Pierwszym dużym sukcesem ISA okazał się reportaż Rafała Chibowskiego o wyborach prezydenckich w Rosji, który przedrukował w 545 tys. egzemplarzy tygodnik „Angora”. „Rafał udowodnił, że młody dziennikarz bez znajomości w mediach, długiego CV i grubego portfolio, może napisać coś, co zainteresuje jeden z największych tygodników w Polsce” – podkreślają redaktorzy agencji.

Korespondentem ISA może zostać każdy, kto przebywa za granicą i posługuje się językiem polskim, bez względu na narodowość czy cel wyjazdu. Nie oznacza to jednak, że do serwisu ISA News trafiają wszystkie przesłane przez korespondentów wiadomości. „Oczywiście pomagamy młodym korespondentom i udzielamy im wskazówek warsztatowych, ale jesteśmy przy tym bardzo rygorystyczni. Publikujemy tylko rzetelne, ciekawe i dobrze napisane informacje” – mówi redaktor naczelny ISA.

Chociaż status studenta nie jest wymagany, większość osób zgłaszających się do agencji to zagraniczni stypendyści z programów studenckich, takich jak Erasmus. „Co roku na tego typu stypendia wyjeżdżają za granicę dziesiątki tysięcy polskich studentów. Do tego dochodzą misjonarze, wolontariusze, emigranci zarobkowi i cudzoziemcy znający polski. Wśród nich są setki ludzi posiadających zapał i talent potrzebny, by zostać świetnym korespondentem. Zadaniem ISA jest wskazanie im właściwej drogi” – podkreśla Borowiak, który sam również szykuje się do wyjazdu do Chin jako korespondent.