Wczasy last minute – na czym właściwie polegają?

Zawrotna kariera, jaką robi dziś w branży turystycznej określenie „last minute” wiąże się z promocją cenową, którą sugeruje. Nieraz zauroczeni wizją dużego rabatu szukamy właśnie tego typu ofert. Ale jak się okazuje, nie zawsze dokładnie wiemy, na jakich zasadach spędzimy wakacje, wybierając taką formułę.

wakacje last minuteZacznijmy od tego, że zanim pełni optymizmu przystaniemy na propozycję z dopiskiem „last minute” powinniśmy zorientować się, jakie konsekwencje niosą za sobą te dwa słowa. Dosłownie przetłumaczone oznaczają „z/w ostatniej chwili”, a w ofertach wakacyjnych stosuje się je dlatego, że pojawiają się na bardzo krótko przed terminem wyjazdu. W związku z tym ceny są bardzo okazyjne. Najczęściej wynika to z faktu, że nie wszystkie miejsca na dany wyjazd są jeszcze obsadzone, a biuro podróży chce uniknąć strat. Dlatego bardziej opłaca mu się obniżyć ceny i zyskać klientów zamiast nie mieć ich w ogóle. Co za tym idzie, decyzją o wyjeździe na takie wakacje trzeba podejmować dosłownie w chwilę. Można zaoszczędzić sporą sumę, ale jednocześnie nie ma czasu na żadne przygotowania. Zatem ci, którzy nie lubią pośpiechu i wolą wszystko dokładnie przemyśleć, mogą mieć z tym problem. Natomiast dla spontanicznych i wybuchowych jest to doskonałe wyjście. W jednej chwili chwytamy paszport, pakujemy walizkę i wyruszamy na przygodę. Nieważne gdzie, ważne, że czeka nas dobra zabawa tanim kosztem. Czasem jednak zdarza się, że last minute dopisuje się do oferty jedynie dla przykucia uwagi, albowiem planowany wyjazd ma nastąpić np. za dwa miesiące. Wówczas nie możemy mówić w żadnym wypadku o zastosowaniu takiej formuły, bo przecież nie musimy decydować się na chwilę przed podróżą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *