Załoga Skyscanner złapana w Google Street View

Dwóch pracowników Skyscanner znalazło się na zdjęciach w aplikacji Google Street View (część Google Maps), kiedy stali obok kawiarni w pobliżu biura w Edynburgu.

Podczas gdy pracownicy Skyscanner byli zachwyceni, że znaleźli się w oku kamery umieszczonej na samochodzie Google, jak podaje BBC, Google usunęło kilka zdjęć z aplikacji Street View w związku ze skargami dotyczącymi zdjęć ujawniających np. ludzi aresztowanych, wchodzących do sexshopów albo pod wpływem.

Martin Burge, jeden z pracowników Skyscanner, znajdujący się na zdjęciu powiedział:

Dokładnie pamiętam ten dzień, staliśmy przed jedną z naszych ulubionych kawiarni The Globe, na przeciwko naszego biura w Edynburgu i zobaczyliśmy przejeżdżający samochód Google Street View z kamerą. Oczywiście zaraz pozowaliśmy do zdjęcia robiąc jakieś śmieszne miny, ale musiało już być za późno.”

Google zapewniło, że usunie każde zdjęcie na prośbę zainteresowanych, ale załoga Skyscanner jest zadowolona, że może być częścią projektu Google Street View.

Cała aplikacja Google Street View jest fantastyczna, sposób, który pozwala zobaczyć widok 360 stopni z poziomu ulicy, jest genialny, a my miejscowi ludzie z Leith [dzielnica Edynburga], jesteśmy szczęśliwi, że widać nas na zdjęciach!” – dodał Martin.

Google Street View jest funkcją Google Maps i Google Earth, która zapewnia 360 ° panoramiczne widoki z poziomu ulicy i pozwala użytkownikom na wyświetlanie wybranych części miasta. Funkcja ta jest dostępna od dnia 25 maja 2007 i początkowo obejmowała tylko pięć amerykańskich miast.

Z okazji odbywającego się w lipcu 2008 roku wyścigu Tour de France w usłudze Street View znalazły się poszczególne etapy wyścigu. Od sierpnia 2008 roku dostępne są również zdjęcia Japonii i Australii oraz w późniejszym okresie Nowej Zelandii. Od października 2008 są dostępne 4 miasta hiszpańskie i 4 miasta włoskie. 18 marca 2009 roku zostały w usłudze udostępnione większe miasta w Wielkiej Brytanii i Holandii. [żródło: Wikipedia]

Źródło: PR

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *