Zdrada

Zdradzamy zwykle, kiedy czegoś nam brakuje, na jakichś elementarnych płaszczyznach dotychczasowy związek nie jest zadowalający. Częstym powodem wyboru takiego postępowania jest także ciekawość  prowokująca nowe przeżycia fizyczne, pragnienie odnalezienie czegoś nowego, chęć osiągnięcia całkowitego zadowolenie. Frustracja i działanie pod wpływem gwałtownych uczuć nierzadko prowokują pewne sytuacje z osobami postronnymi w roli głównej. Współmałżonek nie jest w pełni usatysfakcjonowany przebiegiem pożycia małżeńskiego, małżonka czuje się niedoceniana, mało atrakcyjna i postrzegana głównie przez pryzmat gotowania oraz obowiązków macierzyńskich. To przeciętny obrazek z życia zdradzających.

Z psychologicznego punktu widzenia bycie oszukanym wiąże się ze swego rodzaju traumą. Zaufanie zawiedzione przez bardzo ważną osobę w życiu może być niełatwo odbudować, bo wiąże się to nie tylko z cierpieniem i łgarstwem, ale przede wszystkim z upokorzeniem, które zwykle wpędza zdradzaną stronę w kompleksy. W znacznym stopniu nadwątloną nić porozumienia i bliskości, która wcześniej była obecna może okazać się bardzo problematyczna w odtworzeniu.  Zresztą nie każda oszukiwana osoba godzi się na ,powrót do normalności”, obawiając się, że potajemne epizody partnera znów będą miały miejsce.

Oprócz samego faktu zdradzania,istotne jest z kim się tego dopuszczamy. Udowodniono, że łatwiej oswoić się z myślą, że nasz towarzysz życia poznał kogoś na służbowym wyjeździe, niż z zaakceptowaniem tego, że pod pretekstem wyprowadzenia psa na spacer nasz towarzysz życia zaspokajał wspólną dobrą znajomą czy sąsiadkę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *